Wojewódzki i Figurski o Ukrainkach: kiepski żart czy "mowa nienawiści"?

.
.
Takiej afery jak ta po ich słowach o Ukrainkach, jeszcze w historii duetu Wojewódzki & Figurski nie było. A samych skandali mają na swoim koncie całkiem sporo. Czy fala krytyki to objaw "przerabiania żartobliwych słów na zbiorową nienawiść" - jak twierdzi Wojewódzki, czy "mowa nienawiści" - jak twierdzi Rada Etyki Mediów?

Nie od dziś wiadomo, że duet Wojewódzki & Figurski nie grzeszy poprawnością polityczną, a najbardziej lubi śmiać się z tego, co dla innych jest tematem tabu. Już sama kampania promująca ich program "Poranny WF" wzbudziła przed kilkoma laty wiele kontrowersji. Z drugiej strony - wskazała, czego po W & F można się spodziewać...

Reklama audycji Poranny WF w radiu Eska Rock
Reklama audycji Poranny WF w radiu Eska Rock

Reklama audycji Poranny WF w radiu Eska Rock

Przez ponad cztery lata Wojewódzki i Figurski obśmiali wszystko, co było do obśmiania, skrytkowali to, co o krytykę się prosiło, ale... wywołali też sporo skandali (zobacz: Wojewódzki i Figurski w "66 niezapomnianych skandalistach" >). Przypomnijmy te największe: piosenka "Po trupach do celu" nagrana tuż po katastrofie smoleńskiej, nazywanie Lecha Kaczyńskiego "małym, niedorozwiniętym, głupim człowiekiem" czy rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego hinduskiego pochodzenia Alvina Gajadhura "murzinem". Nieraz skandale te kończyły się upomnieniami i karami finansowymi od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Głośniejszym niż do tej pory echem odbiła się jednak ostatnia afera z udziałem duetu W & F. W "Porannym WF-ie" tak komentowali mecz Ukrainy ze Szwecją, wygrany dla naszych sąsiadów:

- A wiesz, co ja wczoraj zrobiłem po tym meczu z Ukrainą? – pytał Figurskiego Wojewódzki. - Zachowałem się jak prawdziwy Polak.

Figurski spytał ”Kopnąłeś psa?”, na co Wojewódzki odpowiedział ”Nie, wyrzuciłem swoją Ukrainkę”.

- A to dobry pomysł. Mi to jeszcze nie przyszło... Wiesz co? Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę – stwierdził Figurski. - Powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił – dodał.

- Ee.. ja to nie wiem, jak moja wygląda, bo ona ciągle na kolanach – powiedział Wojewódzki.

Ta wymiana zdań wywołała falę krytyki pod adresem obu prowadzących ze strony m.in. Rady Etyki Mediów, Związku Ukraińców w Polsce, Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej, wielu dziennikarzy i polityków. Na Facebooku powstała strona: Powiedz chamstwu Wojewódzkiego i Figurskiego "Nie", ale wiele osób ze świata mediów wstawiło się za duetem. Karolina Korwin Piotrowska tak pisała na swoim profilu na Facebooku:

korwin.jpg
korwin.jpg

korwin.jpg

Czesław Mozil na antenie TVN 24 powiedział: "Odpowiedzialność leży na tych, którzy zrobili wokół tego hałas".Jarosław Kuźniar na swoim blogu napisał: "Dyskusja wokół słów F & W jest świetnym momentem, żebyśmy upuścili trochę powietrza z siebie samych. Mam inną wrażliwość niż F & W ale uważam, że postęp, dojrzewanie bierze się z przekraczania granic. Czasem nieudolnego, durnego, obrzydliwego ale jednak tylko kontrowersja pcha nas do przodu."Nie tylko koledzy po fachu bronią duetu W & F. O sprawie wypowiedział się też profesor Jan Hartman: "Kto słuchał bądź czytał dialog Wojewódzkiego i Figurskiego ten wie, że naśmiewali się z warszawskich nuworyszy zatrudniających Ukrainki i traktujących je często obcesowo i wzgardliwie (...) Debil reaguje jak pies Pawłowa: pada zwrot "zgwałcić Ukrainkę" - znaczy naszych atakują i znieważają"Do przeprosin wezwał jednak Wojewódzkiego Tomasz Lis. W natemat.pl napisał: "Kubo, przegiąłeś. Wiem, rzucili się na Ciebie wszyscy, więc uważasz, że jak przeprosisz, to dasz satysfakcję swoim wrogom i zaprosisz ich do tego, by - już za Twoją zgodą po Tobie jeździli. Oczywiście wiem, że nie jesteś ani rasistą, ani seksistą, ani Ukrainofobem. Wiem, ale inni tego nie wiedzą (...) Jak przeprosić, by nie dać satysfakcji tym, którzy chcą nie Twoich przeprosin, ale Twojej głowy? Nie wiem. Ale jak chcesz pokazać, że jesteś tak błyskotliwy jak myślę, że jesteś, to na pewno coś wymyślisz. Powinieneś."Pierwszy przeprosił Michał Figurski:- Naszą audycję można odbierać dwojako: albo dwuznacznie, i taka jest jej intencja, albo zupełnie wprost, nie poddając w wątpliwość ani nie opatrując żadną refleksją tego, co mówimy - mówił Figurski w "Porannym WF-ie". - Naprawdę kocham naród ukraiński i mam poważne, nie tylko seksualne, zamiary wobec tej wspaniałej nacji - dodał, w swoim stylu, na podkładzie z hymnu ukraińskiego.Kuba Wojewódzki głos zabrał najpierw na Facebooku: " Wszystkich Ukraińców, dotkniętych moim poczuciem humoru, mogę przeprosić za swój poziom. Wszystkich speców od przerabiania żartobliwych słów na zbiorową nienawiść zapraszam do dalszej współpracy".W podobnym tonie wypowiedział sie też na łamach "Polityki", do której pisze "kronikę popkulturalną":"O wiele łatwiej wyhaczyć cherlawego okularnika z TVN z niewyparzoną gębą niż napakowanego kibola ze stadionu z transparentem »Śmierć garbatym nosom«. Łatwizna - pisze Wojewódzki. - (...) . Bo połajanie nas automatycznie pasuje wielu publicystów na niepokalanych rycerzy zasad".Sprawa na przeprosinach na pewno się nie skończy, bo już wiemy, że Rada Etyki Mediów uznała słowa duetu W&F za przejaw ksenofobii i mowę nienawiści, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stwierdziła, że naruszyły one ustawę o rtv. "Poranny WF" już zniknął z anteny Eski Rock, a samej stacji podobno grozi nawet utrata koncesji na nadawanie. Dodatkowo Michał Figurski został odsunięty od prowadzenia konferansjerki podczas półfinału Euro 2012 w Warszawie.Jak uważacie, czy Wojewódzki i Figurski zasłużyli na taką karę za swoje słowa? Czy ich wypowiedź mieści się w graniach tzw. wolności słowa? KOMENTUJCIE

Autor: Paulina Lipka

podziel się:

Pozostałe wiadomości